„Eucharystia. Tajemnica miłości”, ks. Michał Olszewski SCJ i o. Michał Legan OSPPE

Eucharystia to nie tylko czytane z wielkiej księgi formuły i modlitwy, to nie tylko struktura i hierarchia Kościoła, to nie tylko szaty sprawujących ją księży. Eucharystia to przede wszystkim tajemnica, tajemnica Miłości. Właśnie taki tytuł nosi nowa książka ks. Michała Olszewskiego SCJ oraz o. Michała Legana OSPPE, która jest twórczym zapisem rekolekcji pod tym samym tytułem.

Motto tej książki stanowią słowa papieża Franciszka: „Przez Eucharystię Chrystus pragnie wejść w nasze życie i przeniknąć je swoją łaską, tak aby w każdej wspólnocie chrześcijańskiej była spójność między liturgią a życiem”. I pewnie nie ma nic w tym dziwnego, dlatego że osią refleksji dwóch misjonarzy miłosierdzia są własne doświadczenia, przeżycia i droga do tego, co jest tu i teraz. To, co wybrzmiewa na kartach tej przejmującej, duchowej lektury, to moc Eucharystii, która była kotwicą pozwalającą nie oddalić się zbyt daleko od bijącego serca Kościoła, od żywego Boga w Komunii Świętej.

Czy do tajemnicy można się przyzwyczaić? Z takim pytaniem obaj doświadczeni już, choć jeszcze młodzi duchowni mierzą się na samym początku i rzeczywiście jest ten lęk przed spowszednieniem, przed traktowaniem jej jak każdą inną aktywność. Czy fakt, że Eucharystia jest sprawowana codziennie kilkaset pewnie tysięcy razy na całym świecie, może w jakikolwiek sposób kojarzyć się jeszcze z tajemnicą, skoro technicznie, we wszystkich rytach świata, Eucharystia jest przewidywalna i znana? Jaka to tajemnica?

Tajemnica tkwi w tym, jak ona wpływa na nas, w jaki sposób przemienia żywy Kościół, wszystkich ochrzczonych w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Tajemnicą jest to, że to właśnie łamanie chleba na ołtarzu, czynność do bólu codzienna, stało się obecnością Boga, który w tajemnicy miłości stał się człowiekiem i za nas dał się połamać i zabić.

Przejmujące są refleksje i świadectwa autorów o tym, jakie cuda codzienności uczyniła Eucharystia w ich kapłańskiej rzeczywistości, a to przecież tylko dwóch z trzydziestu tysięcy księży w Polsce i wielu więcej na całym świecie. Autorzy zestawiają słowa ewangelistów Marka, Mateusza i Łukasza o łamaniu chleba w czasie ostatniej wieczerzy, a więc Eucharystię liturgiczną znaną nam z kościołów całego świata z opisanym przez św. Jana umyciem nóg, komunią porozumienia, komunią uniżenia i służby.

Taka jest ta książka, pełna świadectw, wzruszeń i teologii codzienności małopolskich wsi, tysięcy pielgrzymów i wszystkich tych, którzy stanęli i nadal stają na kapłańskich szlakach autorów. Eucharystia to prawdziwie tajemnica miłości, odczytywanej na wszelkie możliwe sposoby.