"Ostatnia" Ewangelia

Piątek, Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, rok II, J 21,15-19

 I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie? Odparł Mu: Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham. Rzekł do niego: Paś owce moje. Powiedział mu po raz trzeci: Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie? Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: Czy kochasz Mnie? I rzekł do Niego: Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham. Rzekł do niego Jezus: Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz. To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to rzekł do niego: Pójdź za Mną!

 

 

Liturgia Kościoła św. jest tak pięknie skonstruowana, że Ewangelię o otrzymaniu władzy pasterskiej przez Piotra czyta się w piątek przed Zesłaniem Ducha Świętego. A tradycyjnie (w większości diecezji) w wigilię tej uroczystości udziela się święceń prezbiteratu. Oznacza to, że ostatnią Ewangelią, jaką słyszy diakon w liturgii przed swoimi święceniami, jest właśnie ta.

Zawiera ona przynajmniej dwie ważne sprawy dla kapłana. Pierwsza, to pytanie o miłość, na które ma odpowiadać całym swoim życiem do końca, dbając przede wszystkim o to, by było jej z każdym dniem „więcej”. Druga, to przyjęcie zadania: „Paś owce moje”. Kapłan nie może zapomnieć, że owce należą do Chrystusa i tylko do Niego ma je prowadzić, tylko o Nim uczyć, tylko Nim karmić.

Życzmy tego kandydatom do kapłaństwa i módlmy się za nich, by ta „ostatnia Ewangelia” stała się pierwszą i brzmiała w ich sercach na zawsze.