"Problem" z Bogiem

Poniedziałek, XVI Tydzień Zwykły, rok II, Mi 6,1-4.6-8

Otom cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli wybawiłem ciebie i posłałem przed obliczem twoim Mojżesza, Aarona i Miriam. Ludu mój, wspomnij, proszę, co zamierzał Balak, król Moabu, a co mu odpowiedział Balaam, syn Beora? Co było od Szittim do Gilgal - żebyś poznał zbawcze dzieła Pańskie. Z czym stanę przed Panem, i pokłonię się Bogu wysokiemu? Czy stanę przed Nim z ofiarą całopalną, z cielętami rocznymi? Czy Pan się zadowoli tysiącami baranów, miriadami potoków oliwy? Czy trzeba, bym wydał pierworodnego mego za mój występek, owoc łona mego za grzech mojej duszy? Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim?

Od zawsze mamy "problem" z Bogiem. On nie ustaje w poszukiwaniu sposobu na to, by dotrzeć do człowieka, by powiedzieć, że kocha, a nam ciągle jakoś pod górkę z odpowiedzią. Dzisiaj w tym słowie Pan Bóg podejmuje kolejną próbę, by dotrzeć do naszego serca!