„Sercańskie ponadto”

Czwartek, XI Tydzień Zwykły, rok II, Mt 5,20-26

A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: Raka, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: Bezbożniku, podlega karze piekła ognistego. Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj! Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę, powiadam ci: nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni grosz. 

 

Jezus uczy mnie dziś, że moja sprawiedliwość ma być większa…

W języku biblijnym „sprawiedliwość” oznacza miłość. Bóg jest wobec nas sprawiedliwy, bo bardzo nas kocha. Moja sprawiedliwość wobec drugiego człowieka ma być większa niż powinna być. Mam widzieć w człowieku „dziecko Boga”. Mam patrzeć na świat i ludzi oczami wiary. Mam kochać bardziej…

To jest istota duchowości mojego Zgromadzenia zakonnego: „sercańskie ponadto”.

Panie Jezu, wyrwij ze mnie pychę, nienawiść, uprzedzenia, zemstę, moje „ja wiem lepiej”. Ucz mnie, bym był ponad to. Wyryj w moim sercu Twoje słowa z krzyża: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią”.

Niech „sercańskie ponadto” nie będzie tylko pustym hasłem, ale codziennym wyrzutem sumienia i mobilizacją do walki o Królestwo Boże.