Ale tupiemy!

Niedziela, 6 Niedziela Wielkanocna, rok B, J 15,9-17

Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał - aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali.

     Dziś w Ewangelii jest zdanie: „wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję”. Przyjaźń z Chrystusem, oto znak mojej postawy według Ewangelii. On do niej zaprasza.

     Może znacie tę anegdotę. Przez drewniany most idzie słoń i stado mrówek. Nagle dowódca mrówek odwraca się do stada i z dumą mówi: „Ale tupiemy, nie”?  Nie chodzi mi o zawłaszczenie sobie przez mrówkę tego, co robił słoń. Chcę porównać tę anegdotę do możliwości, które ma Bóg i do tego, co może człowiek. Wierzę, że Bóg działa w świecie i chce, aby ludzie o tym wiedzieli. Potrzebuje jednak kilku wrażliwych osób, aby pomogły innym tę prawdę przyjąć.