Apostołowie

Środa, II Tydzień Wielkiego Postu, rok II, Mt 1,16.18-21.24a

 Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów . Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański.


          Spójrzmy, że nawet w gronie dwunastu apostołów pojawiały się chęci i próby wywyższania się. Wielokrotnie te pragnienie i próby towarzyszą współczesnemu człowiekowi w Kościele, w pracy, na studiach, we wspólnocie, w rodzinie. Chęć władzy, chęć rządzenia; chęć bycia wyżej zazwyczaj rodzi w człowieku zazdrość i chorą rywalizację. Jednak Jezus pokazuje, jak ma wyglądać i na czym  polega prawdziwa wielkość człowieka. A polega ona na tym, żeby stać się jak sługa i niewolnik. Ważną rzeczą jest, żeby wybrać służbę  nie z przymusu, ale z wyboru. Tak jak On, który dał się ukrzyżować nie z przymusu, ale z wyboru. Jeśli tak się stanie, to prawdziwa służba zniszczy w nas chore ambicje i pragnienia wywyższania się nad innych. Proś zatem Boga, aby kształtował w tobie serce pokorne i zdolne do ofiarnej służby.

Fot. sxc.hu