Błogosławieni, czyli szczęśliwi

Poniedziałek, X Tydzień Zwykły, rok I, Mt 5,1-12

Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni. Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią. Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą. Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi. Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni jesteście, gdy /ludzie/ wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami.

 

     Dzisiejsza Ewangelia mówi nam o Bożym błogosławieństwie. Pan Bóg błogosławi nam, swoim dzieciom. Boże błogosławieństwo jest szczególnym znakiem opieki Boga nad nami i zapewnieniem o Jego miłości. W ten sposób Pan Bóg jest z nami nieustannie, wprowadza pokój w nasze dusze i radość w serca. Jest to nic innego jak pełnia szczęścia, a błogosławieni znaczy w pełni szczęśliwi.

     Czasami wydaje się nam, że bylibyśmy bardziej szczęśliwi w życiu, gdyby coś było inaczej niż jest. Gdyby rodzice zarabiali więcej pieniędzy, gdybyśmy mieli własny dom z ogrodem, a nie wynajmowane mieszkanie w bloku, albo gdybyśmy mieli siostrę zamiast brata. Jesteśmy przekonani, że właśnie materialne dobra i namacalne wartości są w stanie nas uszczęśliwić. Pan Jezus pokazuje nam inną drogę do szczęścia. Bo to, co mamy tu na ziemi, przeminie, a tylko Bóg jest wieczny. Uznanie Pana Boga jako najważniejszego w życiu i kierowanie się Jego prawami jest fundamentem prawdziwego szczęścia, a otwarcie serc na Niego jest początkiem Królestwa Niebieskiego na ziemi. 

     Mając czyste serca, czyli pokorne i pełne miłości, możemy być bardzo blisko Boga, a przez nas Pan Bóg może czynić wiele dobra dla zbawienia innych.

    Pan Jezus mówi, że za takie życie czeka nas wielka nagroda w niebie. Tak wielka i wspaniała, że nawet nie jesteśmy w stanie sobie jej wyobrazić. 

    Każdemu z nas, którzy błogosławieni jesteśmy, Pan Jezus kiedyś powie: „Pamiętam, że cierpiałeś, że się z ciebie śmiali, że byłeś samotny, głodny, ale to już minęło. Teraz przyszedł czas na nagrodę.” Tak właśnie będzie. To pewne! Pan Jezus nam to obiecał.