Błogosławieństwo

Środa, XXIII Tydzień Zwykły, rok II, Łk 6,20-26

Błogosławieni wy, którzy teraz płaczecie, albowiem śmiać się będziecie. Błogosławieni będziecie, gdy ludzie was znienawidzą, i gdy was wyłączą spośród siebie, gdy zelżą was i z powodu Syna Człowieczego podadzą w pogardę wasze imię jako niecne: cieszcie się i radujcie w owym dniu, bo wielka jest wasza nagroda w niebie. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili prorokom. Natomiast biada wam, bogaczom, bo odebraliście już pociechę waszą. Biada wam, którzy teraz jesteście syci, albowiem głód cierpieć będziecie. Biada wam, którzy się teraz śmiejecie, albowiem smucić się i płakać będziecie. Biada wam, gdy wszyscy ludzie chwalić was będą. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili fałszywym prorokom.

     Bóg wciąż wypowiada nad moim życiem błogosławieństwo. On jest mi życzliwy. Dzieje się to szczególnie wtedy, gdy doświadczam w życiu trudu. Gdy doświadczałem odrzucenia od ludzi, niezrozumienia, gdy już wszyscy zawiedli, to właśnie wtedy pozostawał tylko On. Zawsze bliski, kochający. Bóg, którego miłość przynosi nadzieję tam, gdzie nie mogą zoboczyć już nic dobrego nasze oczy pełne łez. Jak wielka będzie to nagroda w spotkaniu z Tym,  który ma tak wiele miłości do mnie.