Bóg, który się nie męczy

Poniedziałek, XII Tydzień Zwykły, rok II, 2 Krl 17,5-8.13-15a.18

Czcili oni bogów obcych i naśladowali obyczaje ludów, które Pan wypędził przed Izraelitami, oraz królów izraelskich, których wybrali. Pan jednak ciągle ostrzegał Izraela i Judę przez wszystkich swoich proroków i wszystkich "widzących", mówiąc: Zawróćcie z waszych dróg grzesznych i przestrzegajcie poleceń moich i postanowień moich, według całego Prawa, które nadałem waszym przodkom i które przekazałem wam przez sługi moje - proroków. Lecz oni nie słuchali i twardym uczynili swój kark, jak kark ich przodków, którzy nie zawierzyli Panu, Bogu swojemu. Odrzucili przykazania Jego i przymierze, które zawarł z przodkami, oraz rozkazy, które im wydał. Wtedy Pan zapłonął gwałtownym gniewem przeciw Izraelowi i odrzucił go od swego oblicza. Pozostało tylko samo pokolenie Judy.

Wspomniane w dzisiejszym czytaniu odrzucenie Izraela przez Boga należy wziąć w mocny cudzysłów! Nie Bóg bowiem odrzuca, ale konsekwnecje naszych grzechów powodują to bolesne oddzielenie i duchową pustkę. Bóg zawsze jest gotów nam przebaczyć i jak mówi nasz ukochany papież Franciszek, nigdy nie męczy się przebaczaniem!