Bóg pozostał...

Czwartek, Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, rok A, J 6,51-58

Czwartek, Boże Ciało (J 6,51-58)

Jezus powiedział do Żydów: Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata. Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: Jak On może nam dać /swoje/ ciało do spożycia? Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

Pamiętam bardzo dobrze dzień, w którym podniosłem pierwszy raz na wysokość moich oczu chleb, który już nie był chlebem, ale Chrystusem. Gdy położyłem Jezusa na patenie i przyklęknąłem, nie umiałem powstrzymać łez, nie chciałem wstawać, chciałem się przytulić i już tak pozostać. Bóg był! Bóg pozostał! Z błogosławieństwem +, ks. Michał scj.