Boże prawo wolności

Środa, bł. Michała Kozala, biskupa i męczennika (14 czerwca), rok I, Mt 5,17-19

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem, powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim».

 

Jezus nie znosi Prawa, ponieważ było ono ustanowione, by strzec daru wolności po wyjściu z niewoli egipskiej. Wyraża ono nieustanną troskę Boga wobec swojego ludu, wskazując drogę ku ostatecznemu zbawieniu. Jednak zatwardziałość ludzkiego serca uczyniła z Bożego prawa brzemię nie do uniesienia. Jezus przez swoje życie, śmierć i zmartwychwstanie doprowadza Boże pragnienie zawarte w Prawie do całkowitego wypełnienia się. Otrzymujemy bowiem dar wolność dzieci Bożych, którego dalej strzegą Boże przykazania. Mogę się więc zapytać samego siebie, czy przykazania są dla mnie nieznośnym brzemieniem, czy też bezpieczną drogą pogłębiania wolności dziecka Bożego?

Duchu Święty, prowadź do pełnego przyjęcia Bożego prawa wolności.