Brama i perły

Wtorek, XII Tydzień Zwykły, rok II, Mt 7,6.12-14

Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy. Wchodźcie przez ciasną bramę. Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują.

   „Nie rzucajcie swych pereł przed świnie…” (Mt 7,6). Mocny, semicki obraz, w którym ważny jest kontrast, różnica i wezwanie do właściwego zachowania, a nie osądzanie ludzi. Na przykład: nie podajemy komunii świętej osobom, które nie wierzą, że jest w Hostii zmartwychwstały i wielbiony Chrystus. Tak samo słowem wprowadzamy stopniowo w świat Boży, w swoje przeżycia z Bogiem, w doświadczenia charyzmatyczne. Brak światła w ciemnościach uniemożliwia drogę, ale zbyt mocne światło w ciemnościach – oślepia. 

   „Miłość nie osądza nikogo, ale rozsądza”, aby wiedzieć, jak działać i najlepiej służyć. Chrześcijanin, z jednej strony sam daje się prowadzić, ponieważ „przeczuwa”, zna dynamikę drogi duchowej, ale i z drugiej strony, wzrastając, sam może być towarzyszem do Prawdy, do Chrystusa, do Pełni, a nie człowiekiem, niedoceniającym bogactwa świata duchowego lub marnotrawcą łaski i najświętszych darów – dla siebie i innych.

    Chrystus pragnie, aby Bóg Jedyny w Trójcy Świętej stał się dla nas wszystkim. Pan chce, abyśmy w wolności, pięknie i świadomie wybrali Boga i żyli jak On – w wiecznej Agape, dlatego sam Jezus najpierw staje się cały darem w Słowie i Eucharystii. W tym kontekście można głębiej zrozumieć następne zdanie Jezusa: „Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie!” (Mt 7,12). On tak czyni wobec nas – staje się całym –  totalnym darem z siebie i chce, abyśmy tak czynili wobec Boga i bliźnich.

    Aby wejść we „wszystko”, doświadczyć obfitych pastwisk komunii z Bogiem i czerpać z Jego łaski, trzeba przejść przez ciasną bramę i iść wąską drogą. W Chrystusie zostały nam otwarte drzwi, ale decyzja wejścia, wybór i życie Ewangelią wiąże się tak samo z wyborem, jak i stałym wysiłkiem, wiernością. Zło jest „szerokie”, jakby otwierało przed nami cały świat. Tak jest jednak tylko na początku, potem zło zacieśnia stopniowo swoje więzy i zabija (S. Fausti). Dobro, na które wskazuje Ewangelia, jest trudne – jak wąska brama do przejścia, ale każdy, kto świadomie przechodzi przez ciasne drzwi wymagań, po przejściu ciasnej bramy – będzie odkrywać nowy, lepszy świat, pełen pokoju i dobra. Świat niezwykłego działania Boga i radości, nawet pośród cierpienia.

    Perły są „za bramą”, a nie „przed bramą”. Otrzymujemy je, idąc w stronę światła ciasną bramą. Nie rzucajmy pereł w ciemność, sami ich nie przyjmując w pełni – to jest droga przekleństwa. Błogosławieni, którzy znaleźli bramę i perły, potrafią je przyjąć, cenić, strzec i dzielić się nimi.