Być aktywnym…

Sobota, XXIX Tydzień Zwykły, rok II, Ef 4,7-16

Ten, który zstąpił, jest i Tym, który wstąpił ponad wszystkie niebiosa, aby wszystko napełnić. I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami dla przysposobienia świętych do wykonywania posługi, celem budowania Ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa. Chodzi o to, abyśmy już nie byli dziećmi, którymi miotają fale i porusza każdy powiew nauki na skutek oszustwa ze strony ludzi i przebiegłości w sprowadzaniu na manowce fałszu. Natomiast żyjąc prawdziwie w miłości sprawmy, by wszystko rosło ku Temu, który jest Głową, ku Chrystusowi. Z Niego całe Ciało, zespalane i utrzymywane w łączności dzięki całej więzi umacniającej każdego z członków stosownie do jego miary.

 

Ciągłe stawianie Jezusa Chrystusa w samym centrum i jednoczesne robienie wszystkiego, by być jak najbliżej tego centrum to zadanie każdego chrześcijanina. Kościół jest zawsze otwarty i w Kościele wszyscy możemy znaleźć swoje miejsce!

Niech nigdy nie zabraknie nam motywacji, by budować swoją obecność w Kościele na naprawdę solidnych fundamentach tak, by nie miotały nami fale i nie poruszał nami każdy powiew…

Otwórzmy w pełni swoje serca i rzeczywiście pokażmy swoje zaangażowanie w budowanie naszych wspólnot. Niech nasze parafie, nasze wspólnoty nie upodabniają się do różnych organizacji użyteczności publicznej, ale niech to będą miejsca prawdziwego spotkania z Panem, spotkania z drugim człowiekiem…

 

Przeczytaj również "Moja mama zakonnica" Eweliny Gładysz.