Być jak dzieci Boże

Sobota, Św. Jacka, prezbitera (17 sierpnia), rok II, Mt 19,13-15

Przynoszono do Jezusa dzieci, aby położył na nie ręce i pomodlił się za nie; a uczniowie szorstko zabraniali im tego. Lecz Jezus rzekł: «Dopuśćcie dzieci i nie przeszkadzajcie im przyjść do Mnie; do takich bowiem należy królestwo niebieskie». Położył na nie ręce i poszedł stamtąd.

 

Jezus kocha dzieci, często czytamy w Ewangelii „bądźcie jak dzieci” ufajcie jak dziecko. Mimo upływu lat lubię myśleć jak dziecko – dziecko boże – zdać się na Boga, nie planować zbyt szczegółowo dnia, tygodnia, miesiąca…


Jezus mówi „Dopuście dzieci i nie przeszkadzajcie im przyjść do mnie, do takich bowiem należy królestwo niebieskie”. W historii Jezus czerpał z miłości dziecięcej, ufności do Boga np. w Fatimie, La Salette czy w naszym ojczystym Gietrzwałdzie. Bohaterką objawień była Mama Boża ale pośrednikami właśnie dzieci, proste, ufające, które złożyły swe życie w dłonie Maryi dla Pana Boga. Nie zawsze rozumiały dlaczego, tak się dzieje, że to właśnie one są wybrane ale czuły sercem, że muszą być wierne w postanowieniu wierności Panu.


Nie wstydźmy się być jak dzieci – jak dzieci Boże. Świat potrzebuje świadectwa szczęśliwych dzieci Bożych.