Być powołanym i odpowiedzieć na to zaproszenie

Sobota, Święto św. Andrzeja, apostoła (30 listopada), rok II, Mt 4,18-22

Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, Jezus ujrzał dwóch braci: Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich: «Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi». Oni natychmiast, zostawiwszy sieci, poszli za Nim. A idąc stamtąd dalej, ujrzał innych dwóch braci: Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego, Jana, jak z ojcem swym Zebedeuszem naprawiali w łodzi swe sieci. Ich też powołał. A oni natychmiast zostawili łódź i ojca i poszli za Nim.

 

Często się zastanawiamy, jak byśmy postąpili, otrzymując takie zaproszenie od Jezusa. Czy stać nas na tak bezwarunkową zgodę, aby zostawić całe nasze dotychczasowe życie i pójść za Jezusem? Trzeba jednak spojrzeć na powołanie jako na dar Boga dla nas, aby zamysł Boży wobec nas doprowadził nas do celu, jakim jest spotkanie z Bogiem. Czy nasze życie jest zgodne z planem Bożym?

W naszym codziennym życiu musimy odnaleźć swoje powołanie.

W tym miejscu chcielibyśmy zacytować fragmenty „Orędzia Ojca Świętego Franciszka na Światowy Dzień Modlitw o Powołania 8 Maja 2022 r. – Do budowania rodziny ludzkiej”. Papież mówi „W chrzcie św. otrzymaliśmy powołanie do świętości i do apostolstwa”. Bóg powierza nam realizację planu przyczyniającego się do naszego rozwoju i do rozwoju ludzkości. „(…) każdy człowiek, jeszcze zanim doświadczy spotkania z Chrystusem i przyjmie wiarę chrześcijańską, otrzymuje wraz z darem życia fundamentalne powołanie — każdy z nas jest stworzeniem upragnionym i umiłowanym przez Boga, wobec którego miał On pewien wyjątkowy i szczególny zamysł. I tę Bożą iskrę, która jest obecna w sercu każdego mężczyzny i każdej kobiety, mamy rozwijać w ciągu naszego życia, przyczyniając się do rozwoju ludzkości ożywianej miłością i wzajemną akceptacją. Jesteśmy powołani, aby być stróżami jedni drugich, by tworzyć więzi zgody i dzielenia się, by leczyć rany”.

„Wszystko staje się dialogiem powołaniowym między nami a Panem, ale także między nami a innymi. Dialogiem, który przeżywany dogłębnie, sprawia, że stajemy się coraz bardziej tym, kim jesteśmy: w powołaniu do kapłaństwa służebnego — narzędziami łaski i miłosierdzia Chrystusa; w powołaniu do życia konsekrowanego — uwielbieniem Boga i proroctwem nowej ludzkości; w powołaniu do małżeństwa — wzajemnym darem, rodzicami i nauczycielami życia. Ogólnie rzecz biorąc, w każdym powołaniu i posłudze w Kościele, który wzywa nas do patrzenia na innych i na świat oczami Boga — do służenia dobru i do szerzenia miłości, przez czyny i słowa”.

Jest to cenne przesłanie. Weźmy te słowa pod rozwagę i znajdźmy swoje miejsce w życiu, znajdźmy swoje powołanie.