Byli zdumieni

Piątek, XVII Tydzień Zwykły, rok II, Mt 13,54-58

Także Jego siostry czy nie żyją wszystkie u nas? Skądże więc ma to wszystko? I powątpiewali o Nim. A Jezus rzekł do nich: Tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być prorok lekceważony. I niewiele zdziałał tam cudów, z powodu ich niedowiarstwa.

 

       Z jednej strony jest w nas poczucie, że znamy to już, że wiele razy czytaliśmy te treści. Słyszeliśmy te słowa w kościele, na rekolekcjach. Jest więc niebezpieczeństwo, że to, co najważniejsze, przemknie gdzieś obok, ulotni się, nie zrobi żadnego wrażenia.

      Owszem, mieszkańcy Nazaretu byli zdumieni Jego nauką, ale zdumienie to prowadzi do negacji. Nie umieli, nie potrafili zdumieć się pozytywnie, zachwycić, przyjąć otwartym sercem Jego słów. Nie było cudów, bo był opór wnętrza, była pewność, że ktoś znany po ludzku nie może mieć mocy boskich.

      Jakie jest nasze zdumienie Jezusem? Umiemy bez oporów i uprzedzeń wsłuchiwać się za każdym na nowo w Jego naukę? Potrafimy z nadzieją słuchać za każdym razem Dobrej Nowiny właśnie dla nas osobiście przepowiadanej? Tylko taka postawa jest gwarantem przemiany, cudu nawrócenia. Zdumienie pełne zachwytu, zdumienie bez bagażu naszych przypuszczeń i domysłów. Zdumienie dziecka, które ufa.