Chleb życia

Piątek, 3 Niedziela Wielkanocna, rok II, J 6,52-59

Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. To powiedział ucząc w synagodze w Kafarnaum.

        Jezus, Chleb życia daje nam siebie na pokarm, abyśmy nie ustali w drodze. Oto pragnienie i troska  Boga, Ojca żyjącego, abyśmy mieli życie poprzez Syna i w Synu, który przychodzi do nas w każdej Eucharystii, który uobecnia się pod postacią chleba i wina. To oczyma wiary dostrzegamy w białej hostii żywego, prawdziwego Boga, naszego Pana, naszego Zbawiciela. Czyż to nie największy cud? Jak bardzo potrzebujemy tego pokarmu, jak bardzo potrzebujemy tego cudu,  aby trwać w Jezusie, aby nie zagubić sensu życia, aby prawdziwie życ i już tu na ziemi smakować życia wiecznego.
        To poprzez swoje Słowo, Ciało i Krew Jezus udziela nam swego Ducha, bo pragnie żyć w nas  i przemieniać nas na swój obraz i podobieństwo, a bez Jezusa nic nie możemy uczynić. Obyśmy byli nieustannie spragnieni tego niebiańskiego pokarmu, wciąż go szukali i nim się karmili.  Jezu, nasz Panie i nasz Boże,  udzielaj nam Twego Ducha, abyśmy żyli w Tobie, a Ty w nas. Daj nam Panie Chleba żywego, aby nas zachował na życie wieczne. Amen.

Fot. sxc.hu