Chleb życia

Środa, 3 Niedziela Wielkanocna, rok II, J 6,35-40

Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę, ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał. Jest wolą Tego, który Mię posłał, abym ze wszystkiego, co Mi dał, niczego nie stracił, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.

 

W ostatnich miesiącach obserwowałem wiele osób, które rzeczywiście przychodziły, by karmić się Eucharystią, ale pozbawione były wiary w to, że w tym kawałku chleba obecny jest żywy Bóg! Wielu chrześcijan nie wierzy już, że Jezus jest chlebem życia i spycha rzeczywistość Eucharystii na peryferie życia osobistego i wspólnotowego. Nie poddawajmy się temu! Z wiarą przyjmujmy Jezusa.