Chwila obecna

Piątek, XXIX Tydzień Zwykły, rok II, Łk 12,54-59

I dlaczego sami z siebie nie rozróżniacie tego, co jest słuszne? Gdy idziesz do urzędu ze swym przeciwnikiem, staraj się w drodze dojść z nim do zgody, by cię nie pociągnął do sędziego; a sędzia przekazałby cię dozorcy, dozorca zaś wtrąciłby cię do więzienia. Powiadam ci, nie wyjdziesz stamtąd, póki nie oddasz ostatniego pieniążka.

 

     To, co już przeżyliśmy, to historia. Ona już się nie powtórzy.

     To, co będzie, nie jest nam znane. O tym wie tylko Bóg.

     Liczy się tylko to, co teraz, chwila obecna, nieustanne teraz.

Rozpoznać więc trzeba, uchwycić chwilę obecną, bo od niej zależy wszystko. Intensywnie i mądrze i dobrze ją przeżyć, gdyż chwila obecna zaważy ostatecznie na naszym życiu teraz i w przyszłości. W chwili obecnej rozpoznać trzeba to, co dobre, właściwe słuszne. Nie może bowiem być nasze życie duchowe, religijne bezrozumne, nie może być pozbawione zdrowego namysłu i zastanowienia.

To, co spotykam w chwili obecnej, poddane refleksji prowadzi do wniosków i decyzji, które decydują o wszystkim, co potem. Im więcej zastanowienia nad chwilą obecną, im więcej namysłu, tym odważniejsze i roztropniejsze są decyzje warunkujące pomyślną przyszłość, wieczność.

I w tym sensie jeszcze ważna jest chwila obecna, że zauważony problem, wyciągnięte zaraz wnioski, mądre rozpoznanie przyczyn i skutków gwarantuje trafną diagnozę.

Jest chmura, będzie deszcz, to jasne w jednej chwili. Dokładnie tak samo w życiu duchowym: jest dobro, będzie owoc pokoju, piękna, szczęścia i jedności. Jest zło, będzie nieszczęście, dramat, będzie rana, rozłam, będzie kara.

Natychmiast rozpoznany znak dobrze odczytany prowadzi do zwycięstwa, zapobiegnie zagubieniu duchowemu. Natychmiast, w chwili obecnej należy zadecydować, aby nie było za późno, aby nie utracić przemijającej przeszłości, aby nie zaprzepaścić przychodzącej przyszłości.

Liczy się chwila obecna, liczy się miłość czyniona teraz, aby nie martwić się przeszłością i być pewnym, że to, co było, było dobrem. Aby nie martwić się tym, co będzie, bo dobrze przeżyte teraz gwarantuje pięknie kiedyś.

 

Przeczytaj również "Moja mama zakonnica" Eweliny Gładysz.