Co dziś jest impulsem?

Środa, XI Tydzień Zwykły, rok II, Mt 6,1-6.16-18

 Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam: już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.

 

Słupki popularności, kolejne sondaże, ilość „lajków”, udostępnień, itd. … Co dzisiaj jest impulsem do czynienia dobra? A co jest moją motywacją, moją intencją? Popularność, akceptacja, bycie rozpoznawalnym, dobre samopoczucie? 

Jezus w swoim ziemskim życiu szukał pełnienia woli Ojca. Stanowiło to dla Niego swoisty pokarm. To pełna miłości relacja z Ojcem nadawała sens wszystkim Jego działaniom. 

Dzisiejszy fragment Ewangelii daje nam możliwość przyjrzenia się mojej relacji do Ojca Niebieskiego. Czy ja w ogóle biorę pod uwagę tę wyjątkową relację, gdy się modlę, gdy czynię dobro? Komu dzisiaj będziesz chciał się pokazać: sobie, ludziom? A może pozwolisz, by gdzieś w ciszy Twojego serca ujrzał Cię Ojciec?