Czas dla Pana

Wtorek, XXVII Tydzień Zwykły, rok II, Łk 10,38-42

Jezus przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go w swoim domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która usiadłszy u nóg Pana, słuchała Jego słowa. Marta zaś uwijała się około rozmaitych posług. A stanąwszy przy Nim, rzekła: «Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła». A Pan jej odpowiedział: «Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona».

 

Żyjemy już w trzecim tysiącleciu od narodzin Chrystusa, od czasu, kiedy żył pośród nas, dając przykład apostolskiego zaangażowania, opartego na ciągłym zjednoczeniu z Ojcem Niebieskim. Przez te lata Kościół nieustannie przypominał i poddawał pod rozwagę słowa: „Maria obrała najlepszą cząstkę”. 

Jednak przez cały ten czas tak wielu uczniów Chrystusa ma problem z czasem dla Pana, z czasem na rozważanie Bożego Słowa. Nikt z nas nie powie oczywiście, że to strata czasu, a jednak w życiu bywa różnie. Znajdujemy mnóstwo argumentów na rzecz codziennego zabiegania, a przecież wiara rodzi się ze słuchania i rozważania Bożego Słowa. 

Prośmy o łaskę przezwyciężania pokusy aktywizmu, aby codzienne słuchanie i rozważanie słów Jezusa było i dla nas najlepszą cząstką.