Czemu bojaźliwi jesteście?

Wtorek, Św. Ireneusza, biskupa i męczennika (28 czerwca), rok II, Mt 8,23-27

Gdy Jezus wszedł do łodzi, poszli za Nim Jego uczniowie. A oto zerwała się wielka burza na jeziorze, tak że fale zalewały łódź; On zaś spał. Wtedy przystąpili do Niego i obudzili Go, mówiąc: «Panie, ratuj, giniemy!» A On im rzekł: «Czemu bojaźliwi jesteście, ludzie małej wiary?» Potem, powstawszy, zgromił wichry i jezioro, i nastała głęboka cisza. A ludzie pytali zdumieni: «Kimże On jest, że nawet wichry i jezioro są Mu posłuszne?»

 

Dlaczego boisz się, Madziu? Dlaczego boisz się, Krzysiu? Dlaczego się boisz?

Bardzo często w naszym sercu czujemy strach. Boimy się wielu rzeczy. Na przykład boimy się zostać w przedszkolu. Boimy się tego, że mama po nas nie przyjdzie. To taki niedobry strach. Przecież mama nas kocha jak nikt na świecie i zawsze przychodzi. Ale jest Ktoś, kto kocha nas milion razy mocniej niż nasza mama. To Pan Bóg. Więc skoro nasza mama nas nigdy nie zawodzi, zawsze jest i mocno, mocno nas kocha, to czy Pan Bóg, który kocha o wiele mocniej, mógłby nas w trudnej sytuacji zostawić? Nie, oczywiście, że nie! Więc nie bójmy się! A kiedy taki lęk zakradnie się do Waszych serduszek, od razu powiedzcie Panu Bogu, żeby go od Was zabrał!