Czy przerywanie jest zabronione?

Wtorek, Uroczystość Najświętszej Trójcy, rok II, Mt 5,43-48)

...ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski.


      Dlaczego miłość nieprzyjaciół jest taka ważna? Po pierwsze, przebaczenie jest drogą otwierającą nam przystęp do Ojca. Jeśli ktoś nie potrafi przebaczyć, jeśli trwa w swojej zawziętości i podtrzymuje tkwiące w nim urazy, to nawet kiedy będzie próbował stanąć przed Bogiem w modlitwie, będzie myślał nie o Nim, ale o doznanej przykrości. Po prostu brak przebaczenia drugiemu człowiekowi czyni człowieka niezdolnym do stanięcia przed Bogiem.
      Po drugie, Jezus w Ewangelii zauważa: Jeśli miłujecie tylko tych, którzy was miłują, jakaż za to dla was wdzięczność? Wtedy niczym nie różnicie się od innych, którzy zachowują się zgodnie z odruchem „oko za oko”. Miłość nieprzyjaciół jest papierkiem lakmusowym naszej wiary. Stosunek do nieprzyjaciół wyróżnia nas, chrześcijan, spośród innych! Chrześcijaństwo jest czymś więcej niż odruchami natury!
        Po trzecie, odwet rodzi odwet. Kiedy kilkulatek podczas zabawy wyrywa koledze zabawkę, ten rozzłoszczony odbiera mu ją i… wkrótce obydwaj popychają się, krzyczą i biją. Historia dostarcza nam wielu przykładów niszczącej siły odwetu (por. wydarzenia w Rwandzie czy w dawnej Jugosławii). Na mniejszą skalę to samo może się dziać w rodzinach, między sąsiadami czy współpracownikami – a rezultatem jest zawsze bardziej lub mniej zniszczone życie.
        Dlatego potrzeba kogoś, kto przez przebaczenie przerwie tę spiralę przemocy. Wielki amerykański obrońca praw człowieka Martin Luther King wypowiedział na ten temat zdumiewające słowa: „Przykazanie miłości nieprzyjaciół nie jest bynajmniej nakazem utopijnego marzyciela, lecz czymś absolutnie nieodzownym dla naszego przetrwania. Miłość okazywana nawet nieprzyjaciołom to klucz do rozwiązania problemów naszego świata”.