Czy to Jezus?

Czwartek, XXV Tydzień Zwykły, rok II, Łk 9,7-9

Tetrarcha Herod posłyszał o wszystkich cudach zdziałanych przez Chrystusa i był zaniepokojony. Niektórzy bowiem mówili, że Jan powstał z martwych; inni, że zjawił się Eliasz; jeszcze inni, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał. A Herod mówił: «Jana kazałem ściąć. Któż więc jest ten, o którym takie rzeczy słyszę?» I starał się Go zobaczyć.

 

Choć dzisiejszy fragment Ewangelii jest bardzo krótki, to porusza dość ciekawy temat. Chodzi o rozpoznawalność osoby Jezusa. Ponad 2000 lat temu nie istniały dowody osobiste, Facebook, telewizja. Na jakiej zatem podstawie można było stwierdzić tożsamość konkretnego człowieka? Herod zaniepokoił się, słysząc o nadzwyczajnym człowieku i chciał Go zobaczyć.

Wiele różnych opinii na temat Jezusa wystraszyło tetrarchę. Z ciekawości jednak pragnął Go spotkać. Może zbyt próżna była ta ciekawość, skoro wcześniej potrafił ze względu na obietnicę zabić tak bardzo dla niego wspaniałego człowieka – Jana Chrzciciela.

Po co chcę się dowiedzieć czegoś o Jezusie? Po co chcę Go spotkać? Dla próżnej ciekawości? A może brakuje mi w życiu kogoś, kto mnie wzmocni, kiedy będę słaby. Pouczy, kiedy głupio zrobię. Ucieszy, kiedy będę smutny. I uspokoi, gdy będę się lękał. Jezus…