Czy widział ksiądz Pana Jezusa?

Poniedziałek, V Tydzień Zwykły, rok II, Mk 6,53-56

Gdy Jezus i Jego uczniowie się przeprawili, przypłynęli do ziemi Genezaret i przybili do brzegu. Skoro wysiedli z łodzi, zaraz Go poznano. Ludzie biegali po całej owej okolicy i zaczęli znosić na noszach chorych, tam gdzie, jak słyszeli, przebywa. I gdziekolwiek wchodził do wsi, do miast czy osad, kładli chorych na otwartych miejscach i prosili Go, żeby choć frędzli u Jego płaszcza mogli się dotknąć. A wszyscy, którzy się Go dotknęli, odzyskiwali zdrowie.

        Codziennie widzę Pana Jezusa, kiedy biorę Go do rąk podczas Mszy św. i mówię „Oto Baranek Boży”. Usłyszałem wtedy dziecięce rozczarowanie, że „nie o to mi chodziło”.
         Dzisiejsi bohaterowie ewangelii biegają za Jezusem, bo wiedzą, że jest to może jedyna szansa, aby chorzy, których przynoszą, odzyskali zdrowie i ich nadzieja nie zostaje zawiedziona. Przeczytałem kiedyś w jednej z książek o. Emilien Tardifa o kobiecie, która chciała iść na Mszę św., której on przewodniczył, ale za wysoki stan rzeki nie pozwolił jej dotrzeć na celebrację. Modliła się więc żarliwie „na swoim” brzegu rzeki. Bóg ją uzdrowił...

Fot. sxc.hu