Czyn, słowa i modlitwa

Poniedziałek, II Tydzień Wielkiego Postu, rok II, Łk 6,36-38

Jezus powiedział do swoich uczniów: "Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, ubitą, utrzęsioną i wypełnioną ponad brzegi wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie".

Czym jest miłosierdzie? Bp Grzegorz Ryś w książce „Skandal miłosierdzia” pisze: „Miłosierdzie pozostaje wielką tajemnicą Boga i wielkim skandalem w oczach ludzi. Zawiera w sobie to, z czym mamy największe trudności: współczucie, przebaczenie, nawrócenie. Nie stawia warunków, nie zna żadnych granic. Jest darmowe. Ale jednocześnie jest jak światło, które padając na nasze życie, sprawia, iż dostrzegamy również to, co jest w nim ciemnością”. 

Jezus wzywa swoich uczniów (i każdego z nas) do czynienia miłosierdzia! Dlaczego to jest takie ważne? Odpowiedź odnajdujemy w ostatnim zdaniu powyższej perykopy biblijnej: „Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie”. Jeśli ktoś w życiu nie czynił miłosierdzia wobec innych, to miłosierdzie nie dosięgnie jego życia. A przecież nikt z nas nie jest bez winy i ufamy w Boże miłosierdzie.

Jak zatem czynić miłosierdzie? Jezus nam podpowiada: „Podaję ci trzy sposoby czynienia miłosierdzia bliźnim: pierwszy – czyn, drugi – słowa, trzeci – modlitwa; w tych trzech stopniach zawiera się pełnia miłosierdzia i jest niezbitym dowodem miłości ku Mnie” (św. Faustyna „Dzienniczek”, 742).