Dar...

Piątek, XXI Tydzień Zwykły, rok I, Mt 22,34-40

Gdy faryzeusze dowiedzieli się, że zamknął usta saduceuszom, zebrali się razem, a jeden z nich, uczony w Prawie, zapytał, wystawiając Go na próbę: Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe? On mu odpowiedział: Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy.


To On uczy, że miłość to dar a nie wymaganie, to ubogacenie a nie wykorzystywanie to przeżycie a nie użycie. Dlatego prawdziwa ludzka miłość z Boga czerpie. Przykazanie miłości jest dla nas, dla naszego dobra. Trzeba tylko Jemu zaufać, bo gdy brakuje zaufania to plączą się nam drogi życia. Wystarczy chwila nie uwagi, brak zaufania, choćby na chwilę. A potem nam głupio i smutno i człowiek lęka się spotkania z dobrem.
I trzeba to sobie ciągle uświadamiać, że człowiek blisko grzechu i ciągle ma o tym z Bogiem rozmawiać. I trzeba przeprosić Boga i człowieka, iż czasem stawiamy tylko na swoje siły. Byśmy w końcu pojęli, że miłość to też samotność, co łączy najbliższych. Jak powiedział bł. Jan Paweł II:, Bo miłość jest jak ogień, co jednych ogrzewa a innych parzy?

Fot. sxc.hu