Dialog

Wtorek, 3 Niedziela Wielkanocna, rok II, J 6,30-35

Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu. Rzekli więc do Niego: Panie, dawaj nam zawsze tego chleba! Odpowiedział im Jezus: Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie.

 

Jezus jest poszukiwany przez tych, którzy są zachwyceni cudownym rozmnożeniem chleba, jakiego dokonał. Kiedy Go jednak odnaleźli, szybko okazało się, że ów cud jest niewystarczający i domagają się kolejnego znaku. Tak szybko zapomnieli o niezwykłym rozmnożeniu kilku chlebów i ryb, i nakarmieniu tysięcy ludzi.

Widzimy, iż Jezus mimo wszystko podejmuje dialog z tymi, którzy do Niego przybyli. Pragnie przy tym swoim rozmówcom ukazać wyższe pragnienia niż tylko zaspokojenie ziemskiego głodu. Mówi o wytworzeniu się szczególnej więzi między Nim a jego wyznawcami. Wskazuje, że to On „jest chlebem Bożym, który z nieba zstępuje i życie daje światu”. Jakże trudno było uwierzyć w te słowa tym, którzy tego dnia otaczali Jezusa.

Historia, która wydarzyła się w Kafarnaum i owo niedowierzanie Jezusowi, będzie się powtarzało w ciągu wieków. Uczniowie Jezusa nie jeden raz będą mieć problem z wiarą w realną obecność Chrystusa pod postacią chleba i wina. Dlatego też Bóg przychodzi nam z pomocą i raz po raz przypomina o swojej realnej obecności. Warto tu wspomnieć chociażby liczne cuda eucharystyczne, jakie dokonały się w wielu miejscach na świecie, ale także i w Polsce. Chrystus co prawda umarł na krzyżu, ale po trzech dniach powstał z martwych i żyje – jest obecny w Eucharystii.