Domagali się od Niego znaku...

Poniedziałek, VI Tydzień Zwykły, rok I, Mk 8,11-13

Faryzeusze zaczęli rozprawiać z Jezusem, a chcąc wystawić Go na próbę, domagali się od Niego znaku. On zaś westchnął w głębi duszy i rzekł: «Czemu to plemię domaga się znaku? Zaprawdę, powiadam wam: żaden znak nie będzie dany temu plemieniu». A zostawiwszy ich, wsiadł z powrotem do łodzi i odpłynął na drugą stronę.

 

W dzisiejszej perykopie ewangelicznej towarzyszymy Jezusowi, od którego faryzeusze domagali się znaku. Co więcej, nie po to, by ktoś wyzdrowiał czy został nakarmiony, ale po to, by wystawić Jezusa na prośbę. Znaku nie było i to jest odpowiedź Jezusa.

W miłości niczego nie można wymusić. Poza nią – być może. Ale nie w przypadku Boga, na którego nastaje człowiek.