Droga ziarna pszenicy

Wtorek, Uroczystość Św. Wojciecha, rok I, J 12,24-26

Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity. Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. A kto by chciał Mi służyć, niech idzie na Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec.

     Takie  było również jedno z ludowych oczekiwań wobec przychodzącego Mesjasza – Wybawiciela – nagłe objawienie i działanie (por. Mt 4,5-7).
     Czy z ziarna pszenicy może być od razu owoc: kłos i plon? Ziarno musi wpaść w ziemię i obumrzeć, aby wydało plon. Pokusa Złego z pustyni to pokusa „skrócenia” drogi przez Jezusa, obejmuje więc pominięcie umierania, a więc krzyża, odkupieńczej śmierci. Pomiędzy pustynią a objawieniem chwały w Jezusie, jest droga do przejścia, nie do przeskoczenia. Istotą tej drogi jest odrzucanie pokusy „pychy tego świata”, wejście w umieranie dla własnego interesu i chwały, aby miłować bez interesu, bycie sługą tych, którzy są w potrzebie, dotarcie do tych, którzy są najsłabsi. Ten, który miłuje wielkość, blask, dba o siebie bardziej niż o bardziej zaniedbanego, tak naprawdę jest wielkim samotnikiem. Jest nagim ziarnem, o którym Jezus mówi, że „zostanie tylko samo” (J 12, 25). Bezpłodny jest bowiem egoizm i wielką jest samotnością, nawet jeśli egoista egzystuje pośród innych nagich i bogatych ziaren. Cała siła życia jest wtedy jakby unieruchomiona, choć życie może być bardzo efektowne.
     Benedykt XVI w encyklice „Bóg jest Miłością” mówi o potrzebie oczyszczania naszego pojęcia miłości. Przywołuje również tekst Ewangelii św. Jana o ziarnie (J 12, 25): „Miłość jest « ekstazą », ale ekstazą nie w sensie chwili upojenia, lecz ekstazą jako droga, trwałe wychodzenie z « ja » zamkniętego w samym sobie, w kierunku wyzwolenia « ja », w darze z siebie i właśnie tak w kierunku ponownego znalezienia siebie, a nawet w kierunku odkrycia Boga… W ten sposób Jezus opisuje swą osobistą drogę, która poprzez krzyż prowadzi Go do zmartwychwstania — drogę ziarna pszenicy… Wychodząc z istoty Jego ofiary osobistej i miłości, która w Nim osiąga swoje dopełnienie, tymi słowami opisuje On także istotę miłości i istnienia ludzkiego w ogóle” (p.6).
     Św. Paweł ma znamienną definicję życia i śmierci. „Dla mnie bowiem żyć - to Chrystus, a umrzeć - to zysk” (Flp 1,21). Apostoł i wielki misjonarz nie trzyma się kurczowo życia na ziemi. Podtrzymuje Go sposób życia Jezusa, który jest owocną pracą, służbą Ewangelii, czyli przekazywaniem „drogi ziarna pszenicy”, przekazywaniem tajemnicy mądrości krzyża, przez którą ludzkość może powrócić do Boga, stawać się miłująca, służącą sobie rodziną dzieci Bożych i grzeszników, potrzebujących Boga i siebie nawzajem. Śmierć jest zyskiem, ponieważ żyjąc na wzór Jezusa i głosząc Jezusa, zostajemy przeniesieni w ramiona Żyjącego i Miłującego w wieczności.
     Jezus nie oszukiwał uczniów. Wiedział, że o własnych siłach nie są w stanie iść „drogą ziarna pszenicy”. Dlatego prosi, aby nie wychodzili na drogi świata bez przyjęcia Ducha Świętego: „otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi (Dz 1,8).  
     Św. Wojciech (956-997), biskup, zakonnik i misjonarz, pierwszy święty słowiański męczennik, patron naszej Ojczyzny, przeszedł „drogę ziarna pszenicy”. Owocem Jego trudnego, pracowitego życia dla Ewangelii jest wielu nowych wyznawców Pana Jezusa w Europie, powstanie struktur kościelnych na ziemiach polskich, ale przede wszystkim świadectwo radykalnego życia Ewangelią. Nie skracał sobie drogi; jako biskup nie bał się odrzucenia przez słuchaczy, zwiastował bowiem słowa Ewangelii tak jak brzmiały, nie był przywiązany do urzędu, szukał życia radykalniejszego, został zakonnikiem, benedyktynem, a potem nieprzyjęty w swoim radykalizmie głoszenia Ewangelii rusza na drogi Europy, nie bojąc się przekraczania granic, języków, zderzenia z mentalnością pogańską, aby jak najwięcej ludzi odkryło drogę do chwały: „drogę ziarna pszenicy”.     

Fot. sxc.hu