Duch Eliasza

Sobota, II Tydzień Adwentu, rok II, Mt 17,10-13

Kiedy schodzili z góry, uczniowie zapytali Jezusa: «Czemu uczeni w Piśmie twierdzą, że najpierw musi przyjść Eliasz?». On odparł: «Eliasz istotnie przyjdzie i wszystko naprawi. Lecz powiadam wam: Eliasz już przyszedł, a nie poznali go i postąpili z nim tak, jak chcieli. Tak i Syn Człowieczy ma od nich cierpieć». Wtedy uczniowie zrozumieli, że mówił im o Janie Chrzcicielu.

 

Pytanie zadane przez uczniów Jezusowi wiąże się bezpośrednio z uprzednim widzeniem, które przeżyli uczniowie na wysokiej górze, tj. przemienieniem Jezusa i Jego rozmową z Mojżeszem i Eliaszem. Usłyszeli też słowa Boga, który odezwał się z obłoku: „To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie” (Mt 17,5). Te słowa utwierdziły ich, że Jezus jest Mesjaszem. Oczekiwali więc przyjścia Eliasza, zgodnie z tym, co podawały Pisma w Księdze Malachiasza: „Oto Ja poślę wam proroka Eliasza przed nadejściem dnia Pańskiego (Ml 3, 23-24).

Jezus wyjaśnił im, że w Janie Chrzcicielu jest duch Eliasza. To Jan poprzedza Mesjasza. To Jan przygotował i wyprostował drogi Izraela i zwrócił lud izraelski ku Bogu.

Jesteśmy właśnie w okresie, w którym przygotowujemy się na przyjście Jezusa. Nie zmarnujmy tego czasu. Adwent pozwoli nam wyciszyć się, w większym stopniu zagłębić się w treści Pisma św. i je rozważać. 

Zwróćmy uwagę, aby przygotowania materialne nie przesłoniły nam prawdziwego sensu nadchodzących świąt Bożego Narodzenia.