Duch Święty OŻYWICIEL
Wierzę w Ducha Świętego Ożywiciela – wyznajemy w każdą niedzielę w Credo, chociaż, co ciekawe, nie znajdziemy tego imienia w Piśmie Świętym. Jednak uważna lektura Dziejów Apostolskich, a także dalsza historia chrześcijaństwa wyraźnie pokazują, że Kościół – jak z przekonaniem pisał Jan Paweł II – „od początku głosi wiarę w Ducha Świętego, jako Ożywiciela, poprzez którego niezgłębiony Trójjedyny Bóg udziela się ludziom, zaszczepiając w nich zadatek życia wiecznego" (Encyklika Dominum et Vivificantem, 1).
Sięgnijmy do samego początku, czyli Księgi Rodzaju. W pierwszym opisie stworzenia świata czytamy o Duchu Bożym, unoszącym się nad powierzchnią bezmiaru wód (por. Rdz 1, 1), w drugim zaś o tym, że Bóg, ulepiwszy człowieka z prochu ziemi, obdarzył go tchnieniem życia, „wskutek czego stał się człowiek istotą żywą” (Rdz 2, 7). Ponieważ my dziś już wiemy, że Bóg jest Trójcą, wolno nam w tych opisach dostrzegać obecność właśnie Ducha Świętego – Ożywiciela.
Choć – jak już wspomnieliśmy – to imię nie pojawia się wprost w Biblii, to jednak można znaleźć w niej sporo fragmentów, by uzasadnić jego używanie. W pięknym Psalmie 104 autor pisze, że Bóg daje życie swoim stworzeniom oraz odnawia oblicze naszej ziemi (!), gdy zsyła swego Ducha (por. Ps 104, 27-30). Gdyby nie Duch Święty, nie byłoby także wcielenia, bo przecież Jezus począł się w Maryi właśnie za Jego sprawą. „W tajemnicy Wcielenia – pisze Jan Paweł II - osiąga swój zenit dzieło Ducha, który daje życie" (Encyklika Dominum et Vivificantem, 52). Podobną rzecz można powiedzieć także o zmartwychwstaniu, które jest „dowodem” na potężną moc Ożywiciela.
Ten sam Duch chce zamieszkać również w nas i w nas objawiać swoją życiodajną siłę. Jezus w Ewangelii wg św. Jana wyraźnie zapowiada, że wszyscy spragnieni będą mogli napić się ze strumieni wody żywej, które popłyną z ich wnętrz. „A powiedział to o Duchu, którego mieli otrzymać wierzący w Niego” – nie pozostawia żadnych wątpliwości ewangelista. Motyw wody tak bardzo kojarzącej się z życiem (nie ma wody - nie ma życia) pojawia się również w rozmowie Jezusa z Samarytanką: „Kto zaś będzie pił wodę, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskującej ku życiu wiecznemu” (J 4, 14).
Tu dochodzimy do pytania, co właściwie Duch-Ożywiciel sprawia w ludziach robiących Mu przestrzeń w swoim sercu i życiu? Niezwykle poetycko opisał Jego działanie Jan Paweł II: „On zamienia wewnętrzny nieurodzaj dusz w urodzajne pola łaski i świętości życie (Encyklika Dominum et Vivificantem, 67). On „rozlewa” w nas życie Boga (Jego łaski, dary, charyzmaty), ale i sprawia, że my chcemy otwierać się coraz bardziej na Niego, oddawać się Jemu oraz działać i myśleć według reguł zostawionych nam przez Jezusa w Ewangelii. Ożywiciel wzmacnia nasze duchowe siły (por. Ef 3, 14-16), podtrzymuje w nas nadzieję. Pomaga nam się wydobywać ze śmierci grzechu i każdej innej śmierci. Ciągle nam przypomina, że jesteśmy umiłowanymi dziećmi Boga i dziedzicami Królestwa, a to przecież wielka sprawa! Duch buduje w nas świątynię Boga i czyni nas nowym stworzeniem.
Jednak to całe ożywiające działanie Trzeciej Osoby Trójcy nie zatrzymuje się wyłącznie w granicach ludzkiej duszy. Duch Święty, przekształcając nas, przemienia również świat wokół nas (o czym - tak na marginesie - był bardzo przekonany Jan Paweł II).
„Człowiek wszystkich czasów i wszystkich miejsc – to z kolei słowa Franciszka - pragnie życia pełnego i pięknego, sprawiedliwego i dobrego, życia, któremu nie groziłaby śmierć, ale które mogłoby dojrzewać i rozwijać się aż do swej pełni”. Takie właśnie życie może zapewnić nam Duch Święty – zapewnia obecny papież.
Fot. photophilde/ Fllickr/ CC BY-SA 2.0