Działania Bożego Ducha

Czwartek, Oktawa Bożego Narodzenia, rok I, Łk 2,22-35

Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego.​ A żył w Jerozolimie człowiek, imieniem Symeon. Był to człowiek sprawiedliwy i pobożny, wyczekiwał pociechy Izraela, a Duch Święty spoczywał na nim. Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż zobaczy Mesjasza Pańskiego. Za natchnieniem więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił: Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela. A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu.

 

"A Duch Święty spoczywał na nim." Ewangelia dzisiejsza mówi o Symeonie, na którym spoczywał Duch Święty i poprowadził go do rozpoznania w dzieciątku Jezus obiecanego Mesjasza. Bez działania Bożego Ducha Symeon nie byłby w stanie rozpoznać w tym niczym się niewyróżniającym Dziecięciu z ubogiej rodziny posłanego Zbawiciela.

Także i my, żyjący w 2016 roku nieodzownie potrzebujemy przyjęcia Ducha Świętego. Pośród zwykłej codzienności, pośród szerzących się różnych ideologii prowadzących ludzi do życia, jakby Boga nie było, bardzo potrzebujemy Ducha Pańskiego uzdalniającego nas do odkrywania przychodzącego do nas nieustannie Pana. I jakże to szczęśliwe, jeśli go odkrywamy!

Z błogosławieństwem +
x. Zdzisław scj

 

Przeczytaj również >>Światło Pokoju<< - Przemysława Radzyńskiego.