Dzieci...

Poniedziałek, II Tydzień po Narodzeniu Pańskim, rok I, 1J 3,7-10

Dzieci, nie dajcie się zwodzić nikomu; ten, kto postępuje sprawiedliwie, jest sprawiedliwy, tak jak On jest sprawiedliwy. Kto grzeszy, jest dzieckiem diabła, ponieważ diabeł trwa w grzechu od początku. Syn Boży objawił się po to, aby zniszczyć dzieła diabła. Ktokolwiek narodził się z Boga, nie grzeszy, gdyż trwa w nim nasienie Boże; taki nie może grzeszyć, bo się narodził z Boga. Dzięki temu można rozpoznać dzieci Boga i dzieci diabła: kto postępuje niesprawiedliwie, nie jest z Boga, jak i ten, kto nie miłuje swego brata.

 

Jakże czułego określenia używa Jan w swoim liście. Tym od razu pokazuje, jak traktuje odbiorcę tych słów i kim jest adresat. Święty Jan ciągle ma to na myśli, wypowiadając jakiekolwiek pouczenia. Wie doskonale, że cokolwiek dotyczy spraw Bożych w człowieku, dotyczy jego istnienia, poczucia najgłębszej istoty życia. Dlatego posługuje się sformułowaniem: ktokolwiek NARODZIŁ się z Boga. 

Relacja z Bogiem to styl życia, sens ludzkiego istnienia. Ma swój początek – narodziny. Zawsze są również osoby, które są świadkami tego „życiowego” wydarzenia. A Jan zdaje się być świadkiem narodzin tych, do których pisze. 

Wiara to jest więź, która łączy nas z Bogiem Ojcem, ale układa również ludzkie relacje. W wierze nie ma ludzi anonimowych, obojętnych – każdy jest pełen życia Bożego, każdy jest bliski, krewny, z jednej rodziny.