Eliasz przyjdzie i wszystko naprawi

Sobota, II Tydzień Adwentu, rok I, Mt 17,10-13

Tak i Syn Człowieczy będzie od nich cierpiał. Wtedy uczniowie zrozumieli, że mówił im o Janie Chrzcicielu.

 

 

          Naród żydowski wierzył w przyjście proroka, któremu przypisywał wielką moc odnowy. Prorok Jan Chrzciciel z entuzjazmem głosił odnowę, lecz nie wszyscy dokonali zmiany życia. Pełne pasji słowa i przykład osobisty mogą mieć wielki wpływ na ludzi, lecz często ich przemiana jest tylko pozorna.

            Św. Bazyli dotyka tego problemu, gdy mówi na temat wychowania. W jego czasach zaczęły działać tak zwane szkoły klasztorne, do których przyjmowano chłopców, by wychować ich do życia duchowego. Św. Bazyli zadaje sobie pytanie: czy będą miały one sukces? Cóż zaprawdę możemy dać tym młodzieńcom? I odpowiada: możemy im dać trzy rzeczy: nauczyć dobrych zasad życia, dać im dobry przykład, przyzwyczaić ich do dobrego postępowania i modlitwy. Lecz reszta zależy od wolnej woli młodego człowieka. Jeżeli zdecyduje się na dobro, będzie wiedział, jak ma postąpić i będzie już do tego przygotowany. Lecz jeżeli poniecha właściwego wyboru, żaden dobre wychowanie do niczego go nie zmusi. Prorocy przygotowują przyjście Chrystusa, lecz osobiste spotkanie z Nim pozostaje całkowicie dobrowolne. 

 

Inne komentarze ks. Artura