Ewangelia...

To pragnienie, by dotknąć Jezusa, jest na pewno owocem życia w Duchu, jest tym, które rodzi w nas Duch Święty. To ono sprawia, że szukamy Jezusa, że chcemy doświadczyć Jego obecności. Za każdym razem, gdy z wiarą zbliżamy się do Niego, stajemy się świadkami cudów, o których wspomina w dzisiejszej Ewangelii św. Łukasz! Dzięki łasce, Ewangelia dzieje się dzisiaj!

Zdarzyło się, że Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc spędził na modlitwie do Boga. Z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których też nazwał apostołami: Szymona, którego nazwał Piotrem; i brata jego, Andrzeja; Jakuba i Jana; Filipa i Bartłomieja; Mateusza i Tomasza; Jakuba, syna Alfeusza, i Szymona z przydomkiem Gorliwy; Judę, syna Jakuba, i Judasza Iskariotę, który stał się zdrajcą. Zeszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie. Był tam duży poczet Jego uczniów i wielkie mnóstwo ludu z całej Judei i Jerozolimy oraz z wybrzeża Tyru i Sydonu; przyszli oni, aby Go słuchać i znaleźć uzdrowienie ze swych chorób. Także i ci, których dręczyły duchy nieczyste, doznawali uzdrowienia. A cały tłum starał się Go dotknąć, ponieważ moc wychodziła od Niego i uzdrawiała wszystkich.