Fatimska opieka...

Wtorek, 4 Niedziela Wielkanocna, rok II, J 10,22-30)

Wtorek, IV Tydzień Wielkanocny (J 10,22-30)

Obchodzono wtedy w Jerozolimie uroczystość Poświęcenia świątyni. Było to w zimie. Jezus przechadzał się w świątyni, w portyku Salomona. Otoczyli Go Żydzi i mówili do Niego: Dokąd będziesz nas trzymał w niepewności? Jeśli Ty jesteś Mesjaszem, powiedz nam otwarcie. Rzekł do nich Jezus: Powiedziałem wam, a nie wierzycie. Czyny, których dokonuję w imię mojego Ojca, świadczą o Mnie. Ale wy nie wierzycie, bo nie jesteście z moich owiec. Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy.

Dzisiaj, kiedy w tylu parafiach w Polsce rozpoczynają się nabożeństwa fatimskie, gdzie każdy trzynasty dzień miesiąca aż do października, będzie naznaczony szczególną obecnością Maryi, z jakąś zdwojoną siłą docierają do nas słowa Jezusa z Ewangelii: Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Niech opieka Maryi zachowa nas zawsze w owczarni Pana. Z błogosławieństwem +, ks. Michał scj.