Gdzie skarb? Jakie oko?

Piątek, XI Tydzień Zwykły, rok I, Mt 6,19-23

Jezus powiedział do swoich uczniów: Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje. Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w świetle. Lecz jeśli twoje oko jest chore, całe twoje ciało będzie w ciemności. Jeśli więc światło, które jest w tobie, jest ciemnością, jakże wielka to ciemność!

      Ileż razy szukamy bogactwa nie tam gdzie należy? Ileż razy nasze oczy nie przekazują ciału właściwego światła?
      To jasne stwierdzenie Jezusa, że skarb może zniknąć, może paść łupem złodzieja, że może być zniszczony itd. jakoś nas nie ostrzega, nie powstrzymuje przed niewłaściwym szukaniem! My wciąż wolimy skarby na ziemi niż w niebie, gdzie jak zapewnia Jezus, skarb jest bezpieczny.
      Skarbem najcenniejszym przed Bogiem jest realizowane dobro, są czyny bezinteresownej miłości.
     Gdzie jest serce Twoje? Jakim skarbom oddajesz energię swego życia? Na co poświęcasz swoje życie? Czy aby go nie marnujesz?
     Trzeba bardzo prosić o zdrowe patrzenie na otaczającą nas rzeczywistość. Im więcej kłamstwa i różnorodnej ciemności, tym trudniej naszym oczom wychwycić to, co jasne, klarowne.
      Dbając o całe ciało wewnętrzne, dbajmy o wzrok, o oczy, które idąc za zdrowym światłem będą rozświetlały całe wnętrze.


Fot. sxc.hu