Głód łaski Bożej

Wtorek, Św. Antoniego, opata (17 stycznia), rok I, Mk 2,23-28

Pewnego razu, gdy Jezus przechodził w szabat pośród zbóż, uczniowie Jego zaczęli po drodze zrywać kłosy. Na to faryzeusze mówili do Niego: «Patrz, czemu oni czynią w szabat to, czego nie wolno?» On im odpowiedział: «Czy nigdy nie czytaliście, co uczynił Dawid, kiedy znalazł się w potrzebie i poczuł głód, on i jego towarzysze? Jak wszedł do domu Bożego za Abiatara, najwyższego kapłana, i jadł chleby pokładne, które tylko kapłanom jeść wolno; i dał również swoim towarzyszom». I dodał: «To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu. Zatem Syn Człowieczy jest Panem także szabatu».

 

Uczniowie Jezusa, idąc za Nim drogą pomiędzy łanami zbóż, zrywali dojrzałe kłosy i wyłuskiwali ziarna. Spożywali te ziarna, bo byli po prostu głodni. Ale dlaczego? Czy nie mieli co jeść? Czy nie mieli czasu na normalny posiłek? A może Jezus nie dał im takiej możliwości? A przecież On sam, nawet w największym zapale głoszenia Dobrej Nowiny, nie lekceważył ludzkiego głodu u słuchających (por. J 6,5). Poza tym Jezus uczestniczył w różnych spotkaniach, które łączyły się z posiłkiem (por. J 2,1-12; Łk 19.1-10). A dzisiaj jakby oderwał się od rzeczywistości, jakby zapomniał o jedzeniu i dopuścił do tego, że Jego uczniowie idący za Nim są głodni. Czy to zwykłe przeoczenie, skutek pośpiechu?

Może ta sytuacja uwrażliwia nas na potrzebę rezygnacji z tego, co normalne, w sytuacjach nadzwyczajnych i nietypowych. Bo będą takie okoliczności w naszym życiu, że pojawi się potrzeba rezygnacji z tego, co dobre i zwyczajnie potrzebne, na rzecz większego dobra, na rzecz kogoś, kto potrzebuje naszej pomocy, naszego czasu i obecności. Takie wyzwania mogą zburzyć nasz plan dnia, mogą sprawić, że poczujemy pewien niedostatek.

A może też to łuskanie kłosów w szabat uwrażliwia nas na to, że pragnienie zaspokojenia głodu łaski Bożej, głodu spotkania z Nim nie może ulegać żadnym lękom i przeciwnościom oraz ludzkim względom. Dla zaspokojenia głodu spotkania z Nim można i warto narazić się światu.