Grzech przeciw Duchowi Świętemu

Poniedziałek, III Tydzień Zwykły, rok I, Mk 3,22-30

Poniedziałek, św. Tomasza z Akwinu (Mk 3,22-30)

Uczeni w Piśmie, którzy przyszli z Jerozolimy, mówili: Ma Belzebuba i przez władcę złych duchów wyrzuca złe duchy. Wtedy przywołał ich do siebie i mówił im w przypowieściach: Jak może szatan wyrzucać szatana? Jeśli jakieś królestwo wewnętrznie jest skłócone, takie królestwo nie może się ostać. I jeśli dom wewnętrznie jest skłócony, to taki dom nie będzie mógł się ostać. Jeśli więc szatan powstał przeciw sobie i wewnętrznie jest skłócony, to nie może się ostać lecz koniec z nim. Nie, nikt nie może wejść do domu mocarza i sprzęt mu zagrabić, jeśli mocarza wpierw nie zwiąże, i wtedy dom jego ograbi. Zaprawdę, powiadam wam: wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego. Mówili bowiem: Ma ducha nieczystego.

Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego. Słowa te donoszą się do tzw. grzechu przeciwko Duchowi Świętemu. Wyróżnia się kilka jego stopni czy odmian. Generalnie chodzi o odrzucanie Pana Boga, współpracy z Nim, z jego łaską. Tradycja naucza, że nie podlega on odpuszczeniu. Wielu współczesnych słysząc te słowa oburza się: „Jak to, przecież Pan Bóg jest miłosierny?”.  Zgoda, takim jest, ale… Jest jedna rzecz, którą Bóg dał człowiekowi, i z której nie rezygnuje i nigdy nie zrezygnuje – WOLNOŚĆ! Nasz Dobry Bóg  patrzy w jaki sposób z tego daru wolności korzystamy. Jeżeli człowiek całe swoje życie Boga odrzuca, od Boga stroni, „nie narzuca się Mu”, to Pan Bóg to uszanuje. I nie chodzi o to, że zrobi nam na złość… po prostu uszanuje nasze, może nawet wieloletnie decyzje, wybory.

Historia Kościoła obfituje w wielu niesamowitych świętych. Jedną z nich była św. Katarzyna z Genui (1447 – 1510). W Traktacie o czyśccu, IV zostawiła nam takie oto słowa: „ U kresu ziemskiego życia dusza zostaje na zawsze utrwalona w dobru lub złu, które obrała według słów; Gdzie cię zastanę, co oznacza w godzinę śmierci, z wolą utwierdzoną w grzechu lub skrusze,  tam cię osądzę”. Warto zauważyć, że to nie Pan Bóg jest odpowiedzialny za dalsze losy takiej duszy.  Za przyczyną dzisiejszego patrona, wielkiego myśliciela ale przede wszystkim świętego, módlmy się, abyśmy nigdy nie odrzucili szansy na Życie wieczne w Królestwie  Niebieskim. Amen      

Fot. sxc.hu