Idźcie

Sobota, Święto świętych Cyryla, mnicha i Metodego, biskupa (14 lutego), rok B, Łk 10,1-9

Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie! Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: Pokój temu domowi! Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże.


       Dzisiejsza medytacja powyższego fragmentu uruchomiła moją wyobraźnię... Wataha wilków i dwie owieczki, które wchodzą pomiędzy stado. Naturalnym odruchem owcy jest ucieczka. Naturalnym odruchem drapieżnika jest atak. Tak to wygląda w przyrodzie. Jak więc ma się to porównanie w stosunku do uczniów? Boże rozwiązania często bywają dla nas niewyobrażalne, pomimo że dokładnie znamy ich przesłanie. Czyż nie znamy ze szkoły podstawowej łańcucha pokarmowego w naturze? Czyż nie posiadamy wiedzy nt roli owieczki w relacji do wilka?
       "Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki." Jeśli w trakcie wypowiadanych słów Jezusa uczniowie jeszcze nie potrafili uzmysłowić sobie tej posługi, to na pewno zrozumieli wszystko, kiedy Baranek Ofiarny oddawał życie, prowadzony na rzeź. Myślę, że na 100% pojęli zasady ich misji, kiedy Przywódca Stada oddawał życie za nich i za nas na krzyżu.
       Więc szli uczniowie w ten drapieżny świat wilków, aby głosić Jego chwałę, potęgę i moc. I dokładnie robili to, co nakazał Nauczyciel. Owieczka z natury bardzo pokojowo nastawiona do świata, kiedy idzie na pastwisko, to już samym widokiem powoduje ukojenie dla ludzkich oczu. Łagodna z natury owieczka nikomu nie jest w stanie wyrządzić krzywdy. Taka miła, spokojna, cieplutka...  Jak inaczej mogłoby być, skoro pokój jest wpisany w jej naturę. A człowiek, skąd ma wziąć pokój w sobie w tym zwariowanym świecie? (O tym, aby jeszcze nieść go dalej, nie wspomnę). "Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: Pokój temu domowi!". Chciałoby się rozwinąć Jezusową wypowiedź: bo kiedy wypełnicie dokładnie to, co wam zalecam, pokój mój na was spocznie, a przez was na tych domownikach. A kiedy w pokoju serca, w jedności prosić będziecie o cokolwiek, Ja w swej mocy objawię się pośród was i ukoję skołatane serca i uzdrowię duszę i ciało, bo kocham człowieka i pragnę dla was życia w obfitości.
         "Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki." Czy to jeszcze dziś możliwe?

Inne komentarze Arka