Idziesz?

Piątek, Św. Ireneusza, biskupa i męczennika (28 czerwca), rok II, Mt 8,1-4

Gdy Jezus zszedł z góry, postępowały za Nim wielkie tłumy. A oto podszedł trędowaty i upadł przed Nim, mówiąc: «Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić». Jezus wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł: «Chcę, bądź oczyszczony!» I natychmiast został oczyszczony z trądu. Jezus powiedział do niego: «Uważaj, nie mów o tym nikomu, ale idź, pokaż się kapłanowi i złóż ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich».

 

Postępowały za Nim wielkie tłumy i dziś dalej idą za Jezusem. Idą, tylko po co? Niektórzy naprawdę wierzą, że On im pomoże, niektórzy tylko z ciekawości, by zobaczyć jakiś cud, a inni chcą Go poznać, dowiedzieć się, kim jest, czym się zajmuje. Jednak tylko jeden odważył się zbliżyć do Niego, tylko trędowaty miał tyle wiary i odwagi, by walczyć o swoje uzdrowienie. On wiedział, że Jezus może to uczynić, a więc upadł i zaczął Go prosić.

Ja też idę za Jezusem jakiś już czas. Tylko czy mam odwagę, by tak naprawdę zbliżyć się do Niego i przyznać do trądu, jaki we mnie siedzi? Czy mam tyle sił, by podejść i poprosić Jezusa, by mnie dotknął?