Immanencja Boga
Niedziela, 4 Niedziela Wielkanocna, rok C, J 10,27-30
Czy słucham głosu Dobrego Pasterza?
Czy zawierzam Bożemu Słowu?
Czy przysłuchuję się uważnie czytanej podczas Mszy Świętej Ewangelii, prosząc Ducha Świętego o łaskę przemienienia mnie Słowem Boga?
Czy dzisiejsza perykopa ewangeliczna zawraca moje serce, kładąc nacisk na immanencję Boga?
Czy modlę się o życie wieczne dla siebie i tych, których kocham?
Czy karmię się codziennie Słowem, sięgając po Pismo Święte?
„ Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną, a Ja daję im życie wieczne”.
W dobie sukcesu, dążenia do niego nawet po trupach, uzurpacji do sądzenia człowieka, pogardy nad słabszymi, manipulowania drugim, kłamstwa, fałszu, upokorzenia dokonywanego w białych rękawiczkach, kamuflażu emocjonalnego, statusowego, społecznego, ukrywania prawdy, naiwna może okazać się tęsknota za życiem wiecznym. Pan Jezus wyraźnie jednak mówi o realnej możliwości rozpalenia w sobie pragnienia wejścia do Królestwa Niebieskiego.
„ On sam nas stworzył, jesteśmy Jego własnością,
Jego ludem, owcami Jego pastwiska”.
Skoro zostaliśmy powołani do świętości, prośmy Boga, aby nas uwolnił od niewiary, paraliżu o własne zbawienie. Jezus – Syn Ojca. Ty, ja- córka, syn Ojca… Dla Ciebie Panie Boże wszystko jest możliwe.
„ Chwalimy Cię.
Błogosławimy Cię.
Wielbimy Cię.
Wysławiamy Cię.
Dzięki ci składamy,
bo wielka jest chwała Twoja”.