Jak używasz swojej lampy?

Poniedziałek, XXIV Tydzień Zwykły, rok II, Łk 8,16-18

...co by nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie było poznane i na jaw nie wyszło. Uważajcie więc, jak słuchacie. Bo kto ma, temu będzie dane; a kto nie ma, temu zabiorą i to, co mu się wydaje, że ma.

 

       Zapalona lampa zarówno trzymającemu ją człowiekowi jak i wszystkim znajdującym się w pobliżu  oświetla drogę. Absurdem byłoby chować ją w ciemną noc pod łóżkiem lub gasić. A jednak ..Tak często ją gasisz. Słuchasz Słowa, cieszysz się przez chwilę Jego blaskiem, a po chwili wychodzisz w ciemność i brak ci już odwagi, by chronić ten jasny , ogrzewający płomień. Czy naprawdę z obawy przed tymi , którym to najwspanialsze światło – Jezus Chrystus -Słowo Wcielone mogłoby się w gruncie rzeczy bardziej niż tobie przydać?  Nie bój się ! Jeżeli masz, czyli słuchasz Słowa i wypełniasz przykazania to prawda i światłość będą w Tobie wzrastać, jeżeli nie masz  - nie słuchasz, to nie zdziw się, że lęk przed prawdą , pozory, jakie w miejsce Światła tworzysz, pękną jak bańka mydlana...

      Ustaw więc lampę wysoko na świeczniku dla siebie i dla innych, by się nie zagubić!  Wszystko w życiu znajdziesz, jeżeli w centrum  znajdować się będzie sam Chrystus.