Jak w tańcu

Wtorek, III Tydzień Zwykły, rok II, Mk 3,31-35

Nadeszła Matka Jezusa i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać. Właśnie tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: Oto Twoja Matka i bracia na dworze pytają się o Ciebie. Odpowiedział im: Któż jest moją matką i /którzy/ są braćmi? I spoglądając na siedzących dokoła Niego rzekł: Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką.


        Św. Jan mówi prosto: „Kto wypełnia wolę Bożą, ten trwa na wieki” (1 J 2, 17). Jak się uczyć wypełniać wolę Boga? Św. Marek mówi, że „tłum siedział wokół Niego…”. To postawa ucznia, który patrzy na Jezusa i słucha Go. Jezus spojrzał na siedzących wokół Niego i odpowiedział tym, którzy wołali Go do Matki Jego i krewnych, ponieważ akurat przyszli do Niego: Oto moi bracia, siostry i matki, ponieważ są przy mnie i tym samym wypełniają wolę Bożą.
Wolą Boga jest być blisko Jezusa i słuchać Syna Bożego, czyli uczyć się krok po kroku - właśnie od Niego - życia jak tańca w parze z Najwyższym. Problem w tym, że nie znamy dokładnie tego tańca do końca, nie znamy kroków, ale możemy i powinniśmy zaufać prowadzącemu nas. Dlatego być blisko, być uważnym i dać się prowadzić jest tym, co jako istotne podkreśla Jezus w odczytywanej dziś scenie ewangelicznej.
         Pierwszą, którą się nauczyła chodzić z Bogiem w bardzo ścisłym zjednoczeniu, była Matka Jezusa – Maryja. Dlatego słowa Jezusa nie są przeciw Maryi i krewnym, ale podkreślają najgłębszą więź pomiędzy Nim, a Matką i rodziną – pełnienie woli Ojca. Nie możemy naśladować Maryi w macierzyństwie fizycznym, ponieważ tylko jedna kobieta urodziła Mesjasza. Możemy jednak należeć do rodziny Jezusa i Maryi poprzez uczenie się od Nich pełnienia woli Boga. 
       W pierwszym czytaniu jest mowa o tańcu Dawida z okazji przeniesienia Arki Przymierza do Jerozolimy. „Ilekroć niosący Arkę Pańską postąpili sześć kroków, składał [Dawid] w ofierze wołu i tuczne cielę. Dawid wtedy tańczył z całym zapałem w obecności Pana, a ubrany był w lniany efod” (2 Sm 6,13-14). Siódmy krok to ofiara składana przez Dawida ku czci Boga przed Arką. Nasze kroki, ofiary i taniec nie jest „przed Arką” i nie są to czynności, które następują po sobie. Nasze zjednoczenie z Bogiem jest o wiele głębsze niż Dawida, ponieważ jest na wzór zjednoczenia Jezusa z Ojcem: To Jezus według autora listu do Hebrajczyków mówi: „ofiary ani daru nie chciałeś, aleś Mi utworzył ciało… następnie powiedział: Oto idę, abym spełniał wolę Twoją  (Hbr 10, 5.8-9). Na wzór Jezusa każdy nasz krok w ciele czynimy jak w tańcu.