Jeśli kto chce pójść za mną

Piątek, VI Tydzień Zwykły, rok II

a kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je. Cóż bowiem za korzyść stanowi dla człowieka zyskać świat cały, a swoją duszę utracić? Bo cóż może dać człowiek w zamian za swoją duszę? Kto się bowiem Mnie i słów moich zawstydzi przed tym pokoleniem wiarołomnym i grzesznym, tego Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w chwale Ojca swojego razem z aniołami świętymi. Mówił także do nich: Zaprawdę, powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą królestwo Boże przychodzące w mocy.

 

          Jeśli czujesz, że chcesz – to idź- nie zwlekaj. Bóg właśnie zaprasza Ciebie: Pójdź za Mną. Dzisiaj, teraz, nie później, nie potem, gdy to przemyślę, przedyskutuję, rozważę.

          Teraz, od dzisiaj zaprzyj się samego siebie, weź swój krzyż dnia codziennego i „naśladuj Mnie”. Nie musisz nic robić dla Niego, rób to po prostu z Nim. Od dzisiaj rób wszystko z Nim- bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je. Myślisz, że to wezwanie jest dla Ciebie za ciężkie: stracić swoje życie dla Niego?

          Jeśli tak, to bracie i siostro zacznij się modlić, bo wszystko tak naprawdę zaczyna się od niej, od modlitwy, od trwania z Bogiem, od wsłuchania się w Niego. Pójść za Jezusem nie tylko w chwilach radości i uniesienia, ale także wtedy, kiedy jest nam ciężko i źle, w chwili najcięższego krzyża. Nawet wtedy, kiedy już wydaje się, że nic nie ma sensu i gdy jest nam naprawdę bardzo ciężko. Bo cóż może człowiek dać za swoją duszę?

Fot. sxc.hu