Jest taki dom. Daleko
Parę tygodni temu, dokładnie 26 maja miała miejsce premiera najnowszej płyty artystki „Skarb”. To płyta dedykowana ludziom, którzy ukształtowali Antonię muzycznie i Antonię w ogóle. Mieli olbrzymi wpływ na pokolenie, z którego wyrosła i poprzez muzykę wyrażali siebie i świat. Na płycie znajdziemy utwory Czesława Niemena, Ewy Demarczyk, Bułata Okudżawy i innych. - "Album jest podziękowaniem dla tych wszystkich artystów za to, że tyle dobrych rzeczy zrobili dla mnie - mówi Antonina Krzysztoń i dodaje w innym wywiadzie: - Skarbem są artyści, których piosenki nuciłam, będąc nastolatką - moi nieświadomi nauczyciele śpiewu. Szczególne miejsce w moim sercu zajmuje Czesław Niemen, który nic o tym, oczywiście, nie wiedząc, pomógł mi przetrwać trudny czas dorastania ".
Ale płyta to nie tylko podziękowanie dla twórców, to również podziękowanie dla bliskich, którzy w tamtym czasie byli przy niej. Urodziła się 13 czerwca 1954 roku. Kiedy miała cztery lata zmarł jej tato. Wraz z mamą i siostrą zamieszkały z wujostwem – znaną aktorką Haliną Mikołajewską i pisarzem Marianem Brandysem, którzy w okresie PRL uznawani byli za czołowych polskich dysydentów walczących z ustrojem socjalistycznym. Po latach pytana o tamten czas, podkreślała: - Nie powiedziałabym, że mnie wychowywali, lecz raczej, że mieli wpływ na moje wychowywanie. To była bardzo szczególna rodzina. Jestem im wdzięczna za to, że znalazło się dla nas miejsce, w tak trudnej i krytycznej sytuacji.
O wdzięczności przy płycie „Skarb” mówi dużo, a przede wszystkim to, że nie jest ona nam czymś danym, że do niej się dorasta, że trzeba się o nią przede wszystkim modlić, a także to, że często nie jesteśmy wystarczająco wdzięczni. Wraz z płytą „Skarb” zaprasza do tego, by dziękować, nawet wtedy, gdy niektórych spraw nie możemy cofnąć, gdy pewnych ludzi nie ma już z nami. Zawsze zostaje modlitwa.
Zadebiutowała na legendarnym Przeglądzie Piosenki Prawdziwej "Zakazane Piosenki" w Gdańsku w sierpniu 1981 zorganizowanym w pierwszą rocznicę Sierpnia przez Macieja Zembatego. Dwa lata później zajęła pierwsze miejsce na Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie. Odmawiając wówczas występu na koncercie galowym transmitowanym przez Telewizję Polską, uważaną w tamtym czasie za reżimową, na długie lata ze swoją twórczością przeniosła się do maleńkich klubów, sal, kawiarni.
Szerszą publiczność zdobyła po roku 1989, kiedy zaczęły ukazywać się jej oficjalne płyty. "Inne światy", "Czas bez skarg", "Takie moje wędrowanie" - one należą do najważniejszych dokonań nurtu poezji śpiewanej i piosenki poetyckiej lat dziewięćdziesiątych. "Perłowa łódź", piosenka otwierająca ostatnią z wymienionych płyt w 1993 roku znalazła się na czele listy przebojów Muzycznej Jedynki (Polskie Radio), przekraczając granice niszowego gatunku.
Jednocześnie wielokrotnie pytana nigdy nie chciała zamykać się w ramach pt. „poezja śpiewana”. Antonia Krzysztoń o sobie „jestem pieśniarką w drodze”.
W 1994 roku na antenie Polskiego Radia: „Cały czas jestem w drodze Istnieją wędrówki do miejsc, które są w człowieku, a których człowiek wcale nie widział. Są takie łąki, których się realnie nie widziało, ale one naprawdę są, są takie strumienie, takie wodospady i różne pejzaże”.
Rok 2009: „Mój śpiew jest modlitwą Nie potrafię zaśpiewać tekstu, z którym się nie zgadzam albo nie identyfikuję, albo jest mi obojętny. Podejście do słowa i odpowiedzialność za nie zawdzięczam mojej cioci Halinie Mikołajskiej” (Polskie Radio 2009).
Wibrujący, wysoki, mocny głos, którym potrafi opowiadać o najbardziej intymnych emocjach. Wzrusza, zatrzymuje. Choć sama o sobie bez problemu mówi „chrześcijanka”, „katoliczka”, przekonuje, że jej twórczość nie jest zarezerwowana tylko dla ludzi wierzących, ale dla wszystkich, których to, co robi, porusza.
Jej „Światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnia” powtarzają kolejne pokolenia. Teraz przyszedł czas, żeby z Antoniną zaśpiewać Czesława Niemena: „Jest taki dom, daleko. Za nim pola i las. A za lasem, tam nad rzeką rosną kwiaty, których już nie zobaczę. Nigdy.”
Jesienią w księgarniach będziemy mogli też kupić książeczkę dla dzieci autorstwa Antoniny Krzysztoń „Przezroczysty chłopiec”.