Jest wiele znaków

Piątek, V Tydzień Zwykły, rok II, 1 Krl 11,29-32;12,19

Gdy pewnego razu Jeroboam wyszedł z Jerozolimy, spotkał go na drodze prorok Achiasz z Szilo, odziany w nowy płaszcz. Sami tylko obydwaj byli na polu. Wtedy Achiasz zdjął nowy płaszcz, który miał na sobie, porozdzierał go na dwanaście części i powiedział Jeroboamowi: «Weź sobie dziesięć części, bo tak rzekł Pan, Bóg Izraela: Oto wyrwę królestwo z ręki Salomona, a tobie dam dziesięć pokoleń. Jedno tylko pokolenie będzie miał ze względu na Dawida, mego sługę, i ze względu na miasto Jeruzalem, które wybrałem ze wszystkich pokoleń Izraela». Tak więc Izrael odpadł od rodu Dawida po dzień dzisiejszy.

 

Jest wiele znaków, które kojarzymy. Jedne z pozytywnym przekazem, inne nie. Gesty rąk, palców wiele znaczą i wiele nam mówią. Dobrze je pamiętamy.

Dzisiejsze opowiadanie to też nie tylko słowo, ale i gest. Jeroboam na pewno zapamiętał spotkanie z prorokiem. 

Czego Ty chciałbyś doświadczyć w swoim życiu?