Jezus modli się za nas

Środa, Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, rok I, J 17,11b-19

Ja im przekazałem Twoje słowo, a świat ich znienawidził za to, że nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego. Oni nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą. Jak Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja ich na świat posłałem. A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie.

 

 

       To niesamowite, że Jezus modli się za nas! Wydawać by się mogło, że to my mamy modlić się do Jezusa, a nie On za nas. Św. Jan Ewangelista opisuje tę scenę bardzo wyraźnie: „Jezus podniósłszy oczy ku niebu, modlił się”.

      Co jest treścią tej niezwykłej modlitwy? Jest to powiedzielibyśmy dzisiaj, modlitwa wstawiennicza. Syn Boży modli się do Ojca, za tych, którzy poszli za nim: aby byli jedno, aby się nie zatracili i aby mieli w sobie pełnię radości. Zbawiciel zdaje sobie sprawę, że po Jego odejściu, chrześcijanie będą poddawani różnego rodzaju próbom. Będą kuszeni przez złego ducha, który będzie próbował zafałszować prawdę objawioną. Nie lękajmy się tych prób. Modlitwa Jezusa wciąż trwa i rozciąga się na każde pokolenie tych, którzy zostali w Jego imię ochrzczeni i poszli za Nim.

        Podczas niedawnej Pielgrzymki Duchowieństwa Polskiego do byłego obozu koncentracyjnego Dachau, gdzie zginęło podczas II wojny światowej 868 kapłanów, kard. Reinhard Marx z Monachium, powiedział coś bardzo ważnego: „Nawet obóz koncentracyjny nie był miejscem, którym diabeł mógł zawładnąć w całości. Również od tego miejsca Bóg się nie odwrócił”. Bóg nigdy nie zapomina o człowieku, nawet gdy ten sam dla siebie stwarza piekło. Jezus wciąż za nas się modli i ratuje nas z sideł złego.

Inne komentarze ks. Mariusza