Jezus zwycięzcą śmierci
Niedziela, Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego, rok B, J 20,1-9
Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, lecz oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.
W czasie Starego Testamentu istniała ciągła tęsknota za przyjściem na świat Mesjasza. Gdy Żydzi byli pod panowaniem innych państw ościennych, to wówczas tęsknili za Mesjaszem, wyzwolicielem politycznym. Za czasów życia Pana Jezusa, Izrael był częścią Imperium Rzymskiego, nie był krajem wolnym. Apostołowie jeszcze po zmartwychwstaniu Chrystusa marzyli o cudownym wyzwoleniu ich narodu spod panowania rzymskiego. Widząc Jezusa Zmartwychwstałego, byli prawie pewni, że teraz Jezus, jako zwycięzca nad śmiercią, wyzwoli również Izraela spod władzy Imperium Rzymskiego. Tak wspomina ten fakt po zmartwychwstaniu Jezusa księga Dziejów Apostolskich: „Zapytali Go zebrani: Panie, czy to właśnie w tym czasie przywrócisz na nowo wielkość królestwa izraelskiego? Lecz Jezus odpowiedział im: nie do was należy znać dzień i godzinę, którą Ojciec ustanowił całą powagą swojej władzy”. (Dz1,6-7). Mesjanizm nadprzyrodzony, czyli tęsknota za utraconym rajem, była rzadszym zjawiskiem w dziejach Izraela, niż chęć uzyskania niepodległości.
Powrót do życia rajskiego
W piątym rozdziale listu do Rzymian św. Paweł napisał: „Dlatego też przez jednego człowieka grzech przyszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć ogarnęła wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli” (Rz5,12). Zaś w Liście do Koryntian św. Paweł mówi, że na skutek grzechu człowieka śmierć weszła na ziemię i na skutek zmartwychwstania człowieka Chrystusa dokona się zmartwychwstanie wszystkich, czyli przywrócenie im życia rajskiego. „Ponieważ bowiem przez człowieka przyszła śmierć, przez człowieka też dokona się zmartwychwstanie” (1Kor 15,21). Człowiekiem, który dopuścił się grzechu i sprowadził śmierć na ludzkość, był pierwszy rodzic, żyjący w raju. Pierwsi ludzie stworzeni byli do nieśmiertelności, lecz aby być nieśmiertelnymi, musieli mieć ciało chwalebne. Księga Rodzaju opisuje, że Adam i Ewa po popełnieniu grzechu zostali odmienieni, mieli ludzkie ciało śmiertelne, zaczęli odczuwać pożądliwość seksualną, zaczęli się wstydzić swojej nagości i zaczęli pleść z listowia dla siebie odzienie. Utracili ciało chwalebne i zaczęli żyć w ciele śmiertelnym, podobnym do naszego ciała. Biblia ukazuje ich przejście od ciała chwalebnego, do ciała grzesznego, upadłego. Ich ciało nieśmiertelne zmieniło się w ciało śmiertelne; śmierć zagościła na stałe w życiu ludzkim.
Podobna zmiana ciała nastąpi również przy końcu świata, wówczas otrzymamy od Boga ciało chwalebne, a pisze o tym św. Paweł w Liście do Koryntian: „Oto ogłaszam wam tajemnicę: nie wszyscy pomrzemy, lecz wszyscy będziemy odmienieni. W jednym momencie, w mgnieniu oka, na dźwięk ostatniej trąby, umarli powstaną nienaruszeni, a my będziemy odmienieni. Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w to, co niezniszczalne, a to, co śmiertelne, aby się odziało w nieśmiertelność”
( 1 kor 15, 51-53).
Zmartwychwstanie i chrystofanie
Śmierć Chrystusa wyzwoliła nas od grzechu i śmierci wiecznej, zostawiając dla nas jedynie śmierć cielesną. Śmierć ciała jest jakby bramą, przez którą wchodzimy do życia wiecznego. W modlitwie „Wierzę” wyznajemy, że Chrystus zstąpił do piekieł i trzeciego dnia zmartwychwstał. To zstąpienie do piekieł Chrystusa było pouczeniem przez Niego umarłych o końcu śmierci wiecznej. Zmartwychwstanie Chrystusa było zapowiedzią zmartwychwstania wszystkich ludzi, w chwalebnym ciele.
Przez 40 dni po zmartwychwstaniu, Chrystus ukazywał się Apostołom w chwalebnym ciele, w ten sposób uczył ich prawdy o zmartwychwstaniu. Apostołowie znali przypadki wskrzeszenia z działalności Pana Jezusa i ze Starego Testamentu. Zmartwychwstanie jednak było jedynym, zbawczym wydarzeniem i uczniowie Pańscy zdobywali znajomość tego wydarzenia na podstawie Chrystofanii, czyli ukazywania się Zmartwychwstałego Apostołom…
Tych Chrystofanii było dużo, niektóre z nich wymienia św. Paweł w Liście do Koryntian: „Chrystus zmartwychwstał trzeciego dnia zgodnie z Pismem i ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu, później zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie; większość z nich żyje dotąd, niektórzy zaś pomarli. Potem ukazał się Jakubowi, później wszystkim apostołom. W końcu już po wszystkich, ukazał się także i mnie jako poronionemu płodowi. Jestem, bowiem najmniejszy ze wszystkich Apostołów i nie godzien zwać się Apostołem, bo prześladowałem Kościół Boży” (1 Kor 15,4-9). Każda Chrystofania podkreślała jakąś prawdę związaną z nową rzeczywistością, odnowionego świata przez zmartwychwstanie Pańskie.
- Opowiadanie o uczniach z Emaus, ukazuje nam, że Eucharystia jest najstosowniejszym sposobem na spotkanie z Jezusem Zmartwychwstałym
(Łk 24,13-35).
- Ukazanie się Chrystusa Zmartwychwstałego nad Jeziorem Genezaret, po zmartwychwstaniu Chrystusa, ukazuje nam, że zaprzyjaźnienie się z Jezusem na wzór św. Jana Apostoła, daje nam łatwość spotkania się z Chrystusem, rozpoznania Go.
(J 21, 1-14)
- Spotkanie Chrystusa Zmartwychwstałego z Tomaszem Apostołem poucza nas, że życie we wspólnocie Chrystusowej umacnia naszą wiarę. Tomasz poza wspólnotą jest pełen wątpliwości, a Tomasz we wspólnocie jest przykładem wiary w Bóstwo Chrystusa.